wtorek, 17 czerwca 2014

WZÓR

HEJ!

Dziś prezentuję w formie ulotki, jak można wykonać kieszonkowy karmnik.





Poniżej znajduje się gotowy wzór, który można wydrukować i z niego stworzyć karmnik.
Proponowany format to A3.





Oczywiście można wybrać dowolny kolor.



Miłego wycinania! :) 






czwartek, 5 czerwca 2014

Karmniki

Hej, witajcie!

Dziś mamy do zaproponowania drugie rozwiązanie na karmniki dla ptaków!
Oczywiście możecie je również wykonać sami albo wydrukować i dać komuś w prezencie :)

Kroki stworzenia sobie własnego, wesołego karmnika:







Mój karmnik wycięty z paseczków ze starych okładek na zeszysty przetrwał deszczowe dni i wykarmił kilka drobnych ptaszynek :) 
W środku dodatkowo włożyłam rulonik zwinięty z prostokąta wycietego z folii dla usztywnienia karmnika.


Możecie wykonywać swoje karmniki z dowolnych materiałow o dowolnych kolorach oraz o wybranej przez was wielkości :) Wystarczy pamiętać jedynie o zachowaniu proporcji w wielkościach paseczków.
Nie musicie przejmować się nierównościami oraz preczyjnym szyciem, gdyż wszystko to wpływa na oryginalność waszego karmnika! :)

W taki sam sposób możecie wykonacz karmnik lub domek dla małych gryzoni lub jeży wycinając odpowiednio większe paski :)

Pozdrawiamy serdecznie i zapraszamy do spędzania wolnego czasu z tworzeniem naszych domków i karmników! :)

środa, 28 maja 2014

POCKET TENT - produkcja

Dzisiaj postanowiłam dodać zdjęcia z mojej ostatniej pracy nad domkami.

Docelowym materiałem, z którego będziemy korzystać w realizacji domków jest priplak - materiał w pełni biodegradowalny. Jednak, aby się wprawić postawiłam dzisiaj na masową produkcję z kartonu. POCKET TENT/HOUSE - kieszonkowy namiot/dom dla ptaków, czyli domek który możemy nosić zawsze ze sobą, niezajmujący zbyt wiele miejsca, zrobiony jest z priplaku/kartonu w formacie A3, składany do A4. Jestem w trakcie pracy nad tym, żeby mieściły się w kopercie albo zeszycie A5 :)






W kolejnym poście opiszę dokładnie jak można zrobić taki domek, a poniżej zapowiedź: 



Do zrobienia takiego namiotu potrzebny jest materiał (priplak, karton) A3, nożyczki, klej/taśma dwustronna, linijka, ołówek oraz wstążka/sznurek. Ach właśnie :) domki jak widać można zrobić w różnych kolorach. Również taki mały dodatek jakim jest wstążka może być w dowolnie wybranym kolorze :)





Tak więc wystarczy złożyć domek i ozdobić nim przestrzeń wokół siebie, a co najważniejsze stworzyć schronienie dla ptaków. Oczywiście nie zapominając o wrzuceniu do środka ich ulubionych przysmaków.


ach....a poniżej Amelka, która ma już swój domek :)






               

środa, 14 maja 2014

O co w tym wszystkim chodzi?


Jeśli zdołałyśmy choć odrobinę zainteresować was tematem małych zwierząt, ich życiem i potrzebą funkcjonowania wspólnie z niai, śmiemy sądzić, że nasze pomysły mogą was zainteresować.
Docierając do sedna sprawy pragniemy zaproponować wam pewne rozwiązania.

Wspólnie z koleżanką przy wspólnych spotkaniach w parkach Łodzi oraz zamiłowaniu do zwierząt spędzałyśmy sporo czasu na rozmowach o tym co wokół nas się dzieje, co mogłybyśmy zmienić w naszym otoczeniu, debatowałyśmy o tym czego jeszcze nie wiemy i co powinnyśmy wiedzieć o środowisku, w którym przebywamy.

Postawione zostało nam zadanie zaprojektowania przestrzeni dla zwierząt urzędujących w naszej okolicy to temat z początku wydający się skupiać uwagę na budce z deseczek dla ptaków, karmniku czy ewentualnie misce dla bezdomnych kotów w ujęciu bardziej "designerskim"
Problem ten jednak zrozumiałyśmy szerzej. Zwierzęta radzą sobie w naszym otoczeniu, jedne lepiej drugie gorzej rzadko potrzebując naszego realnego wsparcia, prócz ewentualnego pokarmu, którym niekiedy nie są w stanie zdobyć same.
Ale czy jesteśmy świadomi ich potrzeb, czy jesteśmy świadomi zagrożeń z którymi codziennie muszą się borykać?
Czy nie jest lepiej funkcjonować razem ale z pełną świadomością?

Naszym głównym celem jest skupienie waszej uwagi na otaczającym was świecie, na zwierzętach, które ukrywają się często przed naszym wzrokiem, prowadzą nocne życie lub niespostrzeżenie przelatują nad naszymi głowami. Zwierzętach, które mimo wszystko zawsze są wokół nas, czasami zbyt chore lub słabe by przed nami uciec. Dajmy im ratunek.... pamiętając o nich zawsze!

Postanowiłyśmy zaprojektować proste w formie schronienia i karmniki dla ptaków i małych gryzoni.


Domki dla ptaków cechuje ich łatwa w złożeniu forma i bardzo ważny fakt, że możemy takich domków nosić duża ilość w swojej torbie czy plecaku, gdyż przed złożeniem zajmują one minimalną ilość miejsca.
Czemu to tak istotne? Dlatego choćby, że przypomina nam o istocie dokarmiania ptaków, o tym że jako główni drapieżcy możemy pomóc im żyć obok nas i rozkoszować się ich towarzystwem, pięknym śpiewem. Idąc parkiem, lasem, czy we własnym ogrodzie możemy szybko złożyć domek lub karmink, wsypać garstkę ziarna dla zachęty, szybko zawiesić i dzięki tym malym gestom uświadamiać ogromną ilość ludzi.





Drugą formą schornień, w których rówież możemy zwierzętom podać posiłek są "wiszące robaki",
wzorowane są na układzie  pancerza pancernika oraz kształcie przeciętnej nory.


W pierwotnej wersji "robaczki' te mają przypominać nam o mieszkańcach z bardziej przyziemnej strefy.
Mogą one być schronieniem dla jeży buszujących w ogrodzie lub ogrodzie, przysypane liśćmi i lekko glebą lub osadzone w krzewach przypominać będą sąsiadom lub spacerowiczom o obecności małych zwierząt.


Biel kartonu z pewnością skupi uwagę przechodniów. Przypomina to nam jak powinniśmy się rozglądać i  być czujni na pomoc rannym zwierzętom. Umieszczanie takich schronień ma na celu przypominanie nam o obecności zwierząt oraz o fakcie iż często żyją w ukryciu i musimy uważać by choćby grabiąc liście nie zrobić któremuś krzywdy.



Wraz z budkami są łatwe w zawieszeniu, choć bardziej skomplikowanie w zrobieniu samemu .
Razem tworzą sumbiozę z naturą dodając jej uroku oraz funkcjonalności.


Jako karmniki wyglądają jak latające organiczne obiekty, będące formą dekoracyjną ale również po wsypaniu ziaren bezpiecznym schronieniem przy posiłku.  







Co wy na to aby zrobić i roznieśc kilka takich przyjemniaków w pobliskich parkach, porozmawiać z ludźmi o zwierzętach wokół nas? :)

Pozdrawiamy serdecznie!

Wraz z naszymi nieocenionymi pomocnicami Monika i malutką Zulą :)













Ptaki w szerokim ujęciu

Nasza ‘akcja’ dotyczy różnych gatunków zwierząt. Chcemy zwrócić uwagę na problem tych istot w
przestrzeni miejskiej, a do tak owej należą również ptaki.
W Polsce istnieje długa lista ptaków zagrożonych wyginięciem. Wśród nich znajdziemy takie gatunki
jak Pardwa, Puchacz, Ohar, Kulon, Orzeł bielik, Drop, Czapla purpurowa, Dzięcioł białogrzbiety, Bąk,
Kropiatka, Głuszec, Zielonka, Różeniec, Wodniczka. Większość tych ptaków nie zamieszkuje miast,
więc ludzie nie mają okazji na co dzień pomagać tym zwierzętom w przetrwaniu. Jednak w naszym
miejskim otoczeniu przebywają inne gatunki ptaków, o które warto zadbać – te które lubimy te które
niekoniecznie doceniamy.

W jaki sposób? Oczywiście najlepiej byłoby, gdyby każdy udostępnił kawałek swojego domu, działki
czy balkonu i stworzył miejsce, do którego ptak bądź ptaki mogłyby wracać. Są takie przypadki, że
ktoś z jakiegoś powodu nie może tego zrobić, wtedy istnieje inna możliwość pomocy – dokarmianie.

Pokarmem, którym karmimy ptaki w mieście to najczęściej kawałek chleba czy bułki. Jednak nie
zaleca się ich używać jako pokarmu dla tych istot. Chleb podawany im w nadmiarze powoduje groźną
chorobę przewodu pokarmowego ptaków – kwasicę. Poza tym chleb szybko się psuje i pleśnieje.

To w takim razie co jedzą ptaki? Tak w skrócie:

- małe ptaki np. Wróble najlepsze będą ziarna słonecznika i zbóż

- Drozdy karmić można jabłkami oraz owocami jarzębiny

- Kaczki i łabędzie najlepiej karmić warzywami gotowanymi bez soli takimi jak marchew czy ziemniaki

- sikory, dzięcioły a nawet mewy można karmić kawałkami słoniny, koniecznie niewędzonej i
niesolonej.

- Mewy można karmić również rybami lub ich kawałkami byleby były świeże

poniedziałek, 12 maja 2014

Kaczki krzyżówki – ptaki wodne

Często spacerując w miejscach gdzie znajdują się zbiorniki wodne możemy spotkać tak bardzo znane
nam wszystkim kaczki, które zawsze cieszą się dużym powodzeniem wśród spacerowiczów.
Samice są szarobrązowe, tak jak samce w okresie letnim. Natomiast w okresie jesiennym samce
zmieniają się, aby zrobić wrażenie na samicy. Stąd ich piękne ubarwienie. Kaczory ‘podrywają’
samiczki, we właściwy dla nich sposób, a każda z nich decyduje, który jest dla niej najlepszy. Łączą się
w pary, aż do wiosny, a z nastaniem cieplejszych dni następuje konsumpcja związku. Gdy pojawiają
się jaja, samiec porzuca swoją wybrankę, a ona sama wysiaduje jaja i wychowuje pisklęcia.



W Europie lęgnie się około 2-4 mln par krzyżówek, a zimą na naszym kontynencie może ich być
nawet 7 mln. Stąd możemy zaobserwował liczne stada kaczek w naszych miastach.

Wydaje mi się, że ludzie lubią te ptaki. Zawsze ktoś się zatrzyma i ‘rzuci’ im jakieś jedzenie. A no
właśnie, czym powinniśmy je karmić?

- są wszystkożerne– mogą zjeść ryby i wodne bezkręgowce

- w ich diecie przeważa pokarm roślinny – lubią rośliny wodne, różnego rodzaju kłącza i owoce

- miejskie kaczki jedzą pieczywo – chociaż powinno być dobrze przygotowane – ptaki nie mają zębów
dlatego chleb musi być pokrojony, rzucanie całych bochenków jest bezcelowe. Nie może to także być
pieczywo ciemne – ma ono kwaśny odczyn szkodliwy dla ptaków.

niedziela, 11 maja 2014

Gołąb tak czy nie?



Pewnie wiele osób, jak nie wszyscy, spotkali się ze stadami gołębi w większych i mniejszych miastach
Polski. To jaki one znalazły się tam jest niełatwe do wyjaśnienia, lecz można przypuszczać, że
skrzyżowanie różnych gatunków miało wpływ na wybór miejsca zamieszkania tych ptaków.

Gołąb miejski jest tak naprawdę gołębiem skalnym, lecz jak wspomniałam wyżej został skrzyżowany
z gołębiem domowym i obecnie wyglądają tak a nie inaczej. Jednak pytanie jest inne.

Czy gołąb w mieście to dobro czy może przekleństwo? J Oczywiście wszystko co nas otacza ma swoje dobre i złe strony. Tak samo jest z gołębiami. Chociaż właściciele samochodów nie są zadowoleni z obecności tych ptaków . Jednak jak wyglądałoby nasze otoczenie bez gołębi. Niby każdy na nie narzeka,
ale w parkach widzimy mnóstwo ludzi, którzy cieszą się z ich karmienia.

Powinniśmy wiedzieć, że karmienie gołębi chlebem nie jest najlepszą opcją. W dużych ilościach może im szkodzić. Dlatego najlepszą opcją będą różnego rodzaju ziarna.


Na gołębie czeka mnóstwo niebezpieczeństw. Zwierzęta te przez swą złą sławę ze względu na liczebność i "brudzenie" wokół nas spotykają się często z zaplanowanymi przez nas pułapkami. Coraz częściej montowane na budynkach zabezpieczenia w formie wystających na elewacjach "szpil" ranią nogi tych zwierząt.
Wyrzucane resztki chleba w postaci kromek są w mniemaniu tych ptaków wielkim rarytasem jednak gdy zjedzą miękki środek często klinują się w skórce chleba, która krępuje ich ruchy i nie pozwala swobodnie latać.
Gołębie może są brudnymi zwierzętami ale my jako społeczeństwo też często zapominamy o porządku. Ten fakt często jest kolejnym ogromnym zagrożeniem dla tych ptaków. Kiedy w ucieczce lub poszukiwaniu pokarmu gołąb zaplącze się w torebkę foliową jego szanse na uniknięcie kolejnych zagrożeń są bardzo nikłe. Torebka zaczepiona o skrzydła spowalnia lot ptaka, co czyni go łatwym łupem dla drapieżników a nawet może spowodować jego śmierć poprzez uduszenie.
Nie wspominając o samochodach i znanej nam dobrze lekkomyślności tych zwierząt w związku z ucieczką przed samochodem... miejmy cierpliwość i litość. Ptaki te nie są tak wyposażone w tak niesamowity umysł jak ludzie, ale to my mamy możliwość pozwolić im żyć a nie stać się ich największym bólem, ich mordercami.

Warto pamiętać, że niegdyś zwierzęta te służyły nam pomocą w przekazywaniu informacji (gołębie pocztowe) oraz były wykorzystywane do wypatrywania odległych celów, ze swym świetnym wzrokiem, tak nam pomocnym.

Moim skromnym zdaniem leży na tych zwierzętach ciężar naszych czasów, zubożenie nie tylko dosięgnęło ludzi ale również te piękne ptaki, które na lepszych obszarach obrastają w piękne srebrzyste pióra, mają zdrowe różowe nogi, nieokaleczone. Gołębie stały się "latającymi szczurami" czyli zwierzętami zepchniętymi na dno łańcucha pokarmowego, brudnymi i niechcianymi.... Ale są to nadal ptaki, piękne stworzenia latające... ale czy wolne? Są od nas uzależnione, od resztek naszego pokarmu, od śmieci, które wyrzucamy, od pułapek, które na nie zastawiamy...
Przyzwyczailiśmy je do życia na "naszych" ziemiach aż nagle z braku opanowania ich zrzuciliśmy je tuż obok śmietnika.




czwartek, 8 maja 2014

Faworyt wśród gryzoni

Wiewiórki to jedne z ulubionych dzikich ssaków przebywających w naszym bliskim otoczeniu.


Ci mali rudzi kaskaderzy to wyjątkowo dobrze dostosowujące się zwierzęta do warunków miejskich.
Jedną z ich głównych potrzeb jest właściwie kawałek parku, najlepiej lekko wyciszony. Wiewiórki nie przepadają za hałasem dlatego chowają się wysoko w koronach drzew, tam budują swoje gniazda, najchętniej na bazie tych opuszczonych przez ptaki. Leniwe aczkolwiek zaradne rozwiązanie :)


Zwierzęta te przepadają również za dziuplami w których jest cicho i ciepło. Idealnym zamiennikiem dla takiego schronienia są budowane przez nas domki na wzór tych dla ptaków.

Jadłospis:
owady
jaja,
pisklęta,
lecz głównie pędy i nasiona

Wiewiórki lubią gromadzić zapasy swego pożywienia, tak by zapewnić sobie pokarm na chłodniejsze dni lub mieć go wystarczająco dla młodych. Zdarza się bardzo często że podczas gromadzenia w różnych miejscach, głownie zakopywania pod ziemią osobnik zapomni o przechowywanym skarbie, dzięki czemu zwierzęta te przyczyniają się do rozsiewu roślin.

Wiewiórki dzięki swej zwinności i zaradności w kwestii pokarmu bardzo dobrze sobie radzą w każdych warunkach należy jednak pamiętać, że są to zwierzęta POD ścisłą OCHRONĄ. Chętnie biorą od nas pokarm i stosunkowo szybko jak na dzikie zwierzę potrafią się oswoić na tyle by zbliżać się do nas po swoje ulubione smakołyki.





środa, 7 maja 2014

Prycha, fuka i dużo łazi

Chcąc czy nie chcąc zwierzęta są wokół nas. Niektóre jawnie przelatują nam nad głowami, inne unikają spojrzenia lub zwyczajnie preferują nocny tryb życia.



Jeże są zwierzętami nocnymi, wprawionymi drapieżnikami uwielbiającymi długie spacery,  niekiedy małe wspinaczki oraz pływanie. Z ostatnią umiejętnością niestety wiąże się duże ryzyko gdyż jeż, który przypadkiem wpadnie w naszym ogródku do oczka wodnego, którego krawędzie są śliskie (często wykonane z sztucznego tworzywa) może nie udać mu się już wydostać...
Spacery są dla jeży ważną częścią ich nocnych łowów lecz mogą skończyć się tragicznie kiedy przyzwyczajony do swej trasy osobnik uda się nieco dalej i trafi na drogę, po której jedziemy samochodem nieco za szybko by zareagować odpowiednio na takie małe stworzenie oślepione światłem.


Do menu jeży należą:

jaja ptaków
małe ssaki
ślimaki
dżdżownice
ale ich ulubionym przysmakiem są owady i ich larwy!


Trzy ostatnie składniki menu, są dla nas jasnym znakiem o niesamowitej roli jeża w naszym otoczeniu. Dzięki tym małym obżartuchom zmniejsza się ilość niepożądanych szkodników wokół nas.
 i...taaak! nie ma w jadłospisie JABŁEK!

Najgorszą informacją jest to że to my jesteśmy dla nich największym zagrożeniem!
Pestycydy w których "namoczone" zostają skorupiaki podczas opryskiwania roślin, czy też podtruty przez nas okrutnie mały gryzoń zjedzony przez jeża, jest dla niego często obarczone ogromem konsekwencji zdrowotnych.
Spalanie liści i gałęzi, nieuwaga podczas przygotowań może spowodować uwięzienie tych maluchów w śmiertelnej pułapce.

O sytuacjach na drogach nie ma co wspominać, można jedynie pamiętać by nie jechać zbyt szybko w terenach zabudowanych, na tyle by móc uniknąć śmierci kolejnego z tych pożytecznych zwierząt.

Jeśli przykułyśmy odrobinę Twoją uwagę, poświęć proszę chwilę na bardzo ważny artykuł,
który uświadamia nas o tym kiedy jeż potrzebują naszej pomocy!
Na pomoc jeżom!

I pamiętaj... JEŻE są POD OCHRONĄ!
Nie można nam przejść wokół nich obojętnie, nie tylko z wyżej wymienionego powodu
ale też dla tego że to przemiłe, wesołe i rodzinne zwierzęta :)

Pozdrawiamy





Pierwsze koty za płoty

Zwierzyniec to blog z intencją pomocy najmniejszym towarzyszom naszej codzienności, o którym istnieniu zdarza nam się zapomnieć.


Blog założony jest z wiarą w nas ludzi jako stworzeń umiejących współpracować i pomagać sobie, nawet jeśli tym ktosiem jest zakopany pod górą liści jeż, drobny gryzoń błądzący po naszej piwnicy szukając schronienia, czy też przepiękne ptaki umilające nam wiosenne chwile swym śpiewem.

Pozdrawiamy,
Adrianna Zagórska i Paulina Wlazły